Czy komuś z
was San Francisco kojarzy się ze Św. Franciszkiem? Pewnie do tej pory nie bardzo, ale
od momentu zadania pytania zbieżność jest jasna. Miasto zostało założone w
1776 r. przez hiszpańskich kolonizatorów, którzy stworzyli tutaj misję imienia
świętego Franciszka z Asyżu. Miasto
należało do Hiszpanii, później do Meksyku, a na
koniec zostało przyłączone do USA. Obecnie San Francisco jest dużym miastem znanym m.in. z
czerwonego mostu Golden Gate, więzienia Alcatraz, dużej fabryki czekolady i specyficznych stromych
uliczek obrośniętych ładnymi domkami. No i jest też ojczyzną hipsterów, a wcześniej beatników i hipisów :)
Spędziliśmy tutaj trzy dni i stwierdzamy, że to tak akurat, żeby poczuć klimat miasta i zobaczyć najciekawsze miejsca. Zaskoczyła nas pogoda - jest ciepło i grzeje słońce, ale wieje zimny wiatr, więc co chwila trzeba się przebierać - od krótkiego rękawka do kurtki. Oczywiście miejscowi mniej zawracali sobie tym głowę niż my, widocznie się już uodpornili.
Pierwszego dnia powłóczyliśmy się po centrum, zahaczając o Chinatown i dzielnicę North Beach. Drugiego dnia poszliśmy do ogrodów Golden Gate i do hipisowskiej dzielnicy Haight.
[Sufit w jednej z galerii handlowych]
[Chinatown]
[Zwróćcie uwagę na równiutko zaparkowane samochody w lewym dolnym rogu. Znaki każą parkować dokładnie pod kątem prostym, a policja wlepia mandaty nawet jak nie dokręcisz kół, żeby były prosto. I ma to sens, ponieważ niektóre ulice są naprawdę strome i jakby się takie auto sturlało, to byłoby nieciekawie]
[Restauracja czosnkowa Śmierdząca Róża, serwująca czosnek z dodatkiem jedzenia :)]
[Most łączący San Francisco z Oakland]
[Lombard Street, której fragment znany jest jako 'the crookedest street', czyli 'najkrzywsza' ulica na świecie]
[Maksymalna dozwolona prędkość zjazdu to 5 mil na godzinę]
[To się nazywa ciasna zabudowa :) - San Francisco jest ósme w Stanach pod kątem gęstości zaludnienia]
[Akcent polski:) Nie ostatni ;)]
[Zaskoczyło nas, że California ma problemy z wodą. Powyżej reklama zachęcająca do nie mycia samochodu w myśl zasady 'trochę brudu jeszcze nikogo nie zabiło']
[Takich typowo-sanfranciscowych domków jest naprawdę dużo, a niektóre są przeurocze i bardzo kolorowe]
[Znany widoczek z San Francisco - Malowane Damy, czyli kilka kolorowych domków na tle panoramy miasta - niestety część z nich właśnie była w remoncie pozasłaniana siatkami, więc na zdjęciu jest tylko część]
[Kolejny polski akcent - w sklepie muzealnym przy California Academy of Science]
[W ogrodzie japońskim znajdującym się w Golden Gate Park]
[W latach 60. XX w. miasto stało się centrum ruchów liberalnych. Masowo napływali tutaj hippisi zamieszkując w dzielnicy Haight-Ashbury. W latach 70. miasto było głównym ośrodkiem walki o prawa dla homoseksualistów. To tutaj żył Harvey Milk - zadeklarowany homoseksualista, który został wybrany do Rady Nadzorczej San Francisco, prowadził swoją kampanię wyborczą pod szyldem równouprawnienia (na podstawie jego historii powstał film "Obywatel Milk").]
[Obecnie na Haight przewija się sporo post-hippisów (bezdomnych z wyboru/ podróżników/ artystów ulicznych), a przy ulicy masa hipsterskich sklepów z drogimi starymi ubraniami]
[Odwiedziliśmy sklep z planszówkami - na zdjęciu kolejny polski akcent :) ha]
[Miasto słynie ze swojego zróżnicowania etnicznego, kosmopolityzmu, sporej społeczności homoseksualistów i ogólnej tolerancji. Tęczowe flagi można znaleźć w bardzo wielu miejscach]
[Niespecjalnie zaskakujący widok w SF, wiele osób mieszka na ulicy]
[San Francisco znane jest też z wciąż działających tramwajów liniowych, czyli takich, które nie są zasilane prądem, tylko do ich napędu stosuje się stalową linę ukrytą pod powierzchnią asfaltu.]
[Ponieważ budowa systemu uniemożliwia zawracanie tramwajów, na każdym końcu trasy znajduje się tzw.obrotnica, czyli takie wielkie koło, na którym pojazd jest obracany ręcznie przez panów tramwajarzy o 180°, po czym rusza dalej.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz